Napisz Zadzwoń

Lapisowanie jest zabiegiem, który przeprowadza się na zębach mlecznych dziecka kiedy próchnica jest na tyle zaawansowana, że zwykłe leczenie (na przykład założenie plomby) nie wystarczy. Zabieg jest całkowicie bezbolesny i można go przeprowadzać nawet u małych dzieci. Jest to ważne, gdyż w przypadku zaawansowanej próchnicy alternatywą jest wyrwanie zęba. Lapisowanie pozwala więc uniknąć bólu i stresu. Niemniej podjęcie leczenia jest konieczne – próchnica szybko się rozprzestrzenia i może dotknąć zęby stałe, które już wyrosły.
 
Sam zabieg polega na impregnacji próchnicy azotanem srebra. Związek ten wzmacnia tkankę zęba i ma działanie bakteriobójcze, dzięki czemu zmiany próchnicze się cofają. Na początku w dotknięty chorobą ząb wciera się roztwór azotanu srebra (przez około 2-3 minuty), a następnie osusza się go i nakłada strącalnik (na przykład kwas pirogalusowy). Dzięki temu wytwarza się białczan srebra, związek o działaniu ochronnym. Procedura powtarzana jest trzykrotnie, najlepiej w odstępie tygodniowym. Bezpośrednio po zabiegu dziecko nie powinno niczego jeść ani pić przez dwie-trzy godziny.
 
Minusem lapisowania jest zmiana koloru leczonego obszaru na czarny pod wpływem wytrącającego się srebra. Dotyka to jednak jedynie obszarów dotkniętych próchnicą, a wyrzynające się zęby stałe będą już normalnego koloru.
 

Często jedynym sposobem na uratowanie zęba przed jego całkowitym usunięciem jest hemisekcja. Dotyczy ona najczęściej dolnych zębów trzonowych, choć nie stanowi to reguły. Sprawdź, czym dokładnie jest hemisekcja oraz jak wygląda tego typu zabieg.
 
Hemisekcja to zabieg chirurgiczny, który przeprowadza się w zębach wielokorzeniowych. Polega on na usunięciu z danego zęba jednego z korzeni z odpowiadającym mu fragmentem korony. W efekcie usuwa się zatem połowę chorego zęba.
 
Kiedy wykonuje się hemisekcję?
 
Hemisekcję wykonuje się, gdy zaszły zmiany okołowierzchołkowe przy korzeniach zębów. Zabieg ten wskazany jest, gdy występują u pacjenta problemy natury periodontologicznej (choroby przyzębia i błony śluzowej), czyli np. ubytek w kości. Do hemisekcji kwalifikują się także takie stany, jak złamanie zęba albo korzenia. Jeśli wszelkie metody zachowawcze zawiodą, wówczas przystępuje się do hemisekcji.
 
Jak wygląda hemisekcja?
 
Przed zabiegiem konieczne jest wykonanie zdjęcia radiologicznego zęba. Stanowi ono podstawę kwalifikacji do hemisekcji. Zabieg ten wykonywany jest przy znieczuleniu miejscowym. Po znieczuleniu pacjenta część zęba przeznaczona do usunięcia zostaje oddzielona od reszty przy użyciu wiertła. Następnie dentysta przy pomocy kleszczy usuwa chory korzeń i koronę. Jeżeli istnieje taka potrzeba, zakłada się szwy. Po zakończeniu zabiegu stomatolog udziela pacjentowi niezbędnych informacji związanych ze stanem po zabiegu. Warto dodać, że pozostała część zęba może po leczeniu kanałowym posłużyć do odbudowy protetycznej.

Krwawienie dziąseł to jedna z najczęściej występujących dolegliwości w jamie ustnej. Krwawienie pojawia się zazwyczaj w trakcie mycia zębów, jednak może wystąpić też samoistnie. Jeśli staje się ono regularne, należy szybko skontaktować się z lekarzem dentystą, ponieważ stan ten może być zapowiedzią poważnych konsekwencji zdrowotnych.

Podstawowym objawem problemów zdrowotnych związanych z dziąsłami jest ich krwawienie. Często jednak lekceważy się ten stan. Okazuje się jednak, że krwawienie dziąseł bywa także jednym z pierwszych objawów różnych chorób.

Miejscowe przyczyny krwawienia dziąseł

Przyczyny krwawienia dziąseł mogą być rozmaite. Do miejscowych należy zaliczyć nieodpowiednią higienę jamy ustnej, kamień nazębny, choroby dziąseł czy mimowolne zgrzytanie zębami (tzw. bruksizm).

Stany niedoboru

Dziąsła mogą krwawić, ponieważ w organizmie brakuje witaminy K. Efektem tego jest osłabienie krzepliwości krwi. Przyczyną niedoboru witaminy K może być wyjałowienie spowodowane długotrwałym przyjmowaniem antybiotyków. Ponadto krwawienie tego typu może też wystąpić przy niedoborze witaminy C, gdyż jest ona odpowiedzialna za uszczelnianie naczyń krwionośnych. Krwawienie dziąseł powodowane jest również niedokrwistością.

Stany chorobowe

Dziąsła krwawią także wtedy, gdy cierpimy na cukrzycę, nadczynność tarczycy, choroby nadnerczy, marskość lub niewydolność wątroby (zaburzenia produkcji czynników krzepnięcia) czy skazę krwotoczną. Powodem bywają też zaburzenia hormonalne w okresie ciąży lub menopauzy, a nawet długotrwały stres.

Ból zębów to jedna z najczęściej występujących i szczególnie nieprzyjemnych dolegliwości. Tego typu ból może mieć jednak wiele przyczyn, dlatego poniżej prezentujemy te najczęstsze.

Ból zęba pojawia się, gdy dojdzie do podrażnienia zakończeń bólowych, które umiejscowione są w miazdze zęba lub jego ozębnej. Włókna stanowiące unerwienie zębów, dziąseł, a także szczęki i żuchwy, wysyłają do mózgu informacje o uszkodzeniach. Podczas bólu zęba mogą wystąpić charakterystyczne objawy: obrzęk twarzy i szyi, krwawienie dziąseł czy bóle głowy.

Dlaczego zęby bolą?

Często bóle zębów spowodowane są po prostu naszym zaniedbaniem. Wywołane przez próchnicę, są efektem nieprawidłowej higieny jamy ustnej. Do pozostałych przyczyn bólu zębów można zaliczyć wyrzynanie się zębów (najczęściej dotyczy to ósemek), złamanie lub martwicę zęba, zapalenie dziąseł, nieprawidłowe leczenie kanałowe, wypadnięcie plomby itp. Ból może być też spowodowany stanem zapalnym zatok, ucha lub zaburzeniami neurologicznymi.

Jak temu zaradzić?

Gdy boli ząb, powinniśmy się jak najszybciej udać do stomatologa. Odkładanie wizyty na później może spowodować trudności w wyleczeniu, a tym samym w pozbyciu się dyskomfortu i bólu. W niektórych przypadkach konsekwencje mogą być poważniejsze, np. wtedy, gdy dochodzi do ogólnoustrojowych powikłań.

Pamiętajmy jednak, że brak bólu nie oznacza, że wszystko jest w porządku. Dlatego, aby mieć pewność odnośnie do stanu zdrowia uzębienia, trzeba je regularnie poddawać kontroli stomatologicznej i pamiętać o profilaktyce.

Kiedy leczenie kanałowe nie przynosi pożądanych efektów, często jedynym sposobem na pozbycie się dolegliwości jest resekcja korzenia zęba. Poniżej objaśniamy, jakie są wskazania i przeciwskazania do resekcji oraz wyjaśniamy, jak wygląda taki zabieg.
 
Resekcja korzenia zęba to zabieg mikrochirurgiczny, który polega na odcięciu wierzchołka korzenia zęba i usunięciu zmian zapalnych, a także zabezpieczeniu korzenia przed powstaniem kolejnego zapalenia. Zazwyczaj dzięki temu zabiegowi udaje się uratować ząb przed jego usunięciem. Resekcję można wykonać na wszystkich rodzajach zębów.
 
Wskazania i przeciwskazania
 
Zabieg resekcji należy wykonać, gdy występuje przewlekłe zapalenie tkanki okołowierzchołkowej (np. torbiel korzeniowa, ziarniak) lub gdy leczenie zachowawcze kanału korzeniowego nie jest skuteczne. Resekcja to także sposób leczenia nieprawidłowości (np. zębiniaki). Wykonuje się ją też, gdy wcześniej nastąpiło uszkodzenie kanału podczas leczenia stomatologicznego (błąd jatrogenny). Resekcji nie wykonuje się przy zębach mlecznych, przy stanach zapalnych jamy ustnej, zęba, gardła, opryszczce oraz w I trymestrze ciąży. Przeciwskazaniem do wykonania resekcji jest też nieprawidłowe ustawienie zęba w łuku.
 
Jak wygląda resekcja korzenia zęba?
 
Przystępując do zabiegu, stomatolog miejscowo znieczula pacjenta i oczyszcza oraz poszerza kanał korzeniowy, po czym nacina śluzówkę przy wierzchołku korzenia. Następnie wycina on płat śluzówkowo-okostny i przez niego usuwa wierzchołek korzenia oraz towarzyszące mu zmiany zapalne. Po wykonaniu tych czynności dentysta szczelnie wypełnia kanał, zaś wycięty płat może zostać uzupełniony materiałem biokompatyblinym. W miejscu zabiegu zakłada się szwy.

Lakowanie jest prostym i bezbolesnym zabiegiem, który zabezpiecza zęby stałe i mleczne dziecka przed próchnicą. Lakuje się zazwyczaj zęby trzonowe i przedtrzonowe. Ząb, który chcemy zalakować, musi być zdrowy, dlatego zabieg najlepiej przeprowadzać kiedy tylko piątki i szóstki pojawią się w buzi dziecka.
 
To właśnie na powierzchni tych zębów znajdują się trudne do wyczyszczenia bruzdy i szczeliny. Mogą w nich zalegać resztki jedzenia, nawet mimo prawidłowej higieny jamy ustnej, co prowadzi do namnażania bakterii i rozwoju próchnicy. Lakowanie polega na wypełnieniu szczelin specjalnym preparatem i odcina bakteriom drogę do trudno dostępnych dla szczoteczki miejsc.
 
Na lakowanie rodzice powinni zabrać dziecko do stomatologa, gdy zauważą nowe wyrzynające się zęby boczne. Wyrastające dopiero zęby, szczególnie mleczne, są mniej zmineralizowane, a więc mniej odporne i podatne na działanie bakterii. To właśnie dlatego aż 9 na 10 dzieci ma próchnicę! Zapobieganie próchnicy jest bardzo ważne, gdyż jest to choroba, która szybko się rozwija i może przenieść się również na zęby stałe.
 
Lakowanie jest ważnym krokiem w ramach profilaktyki przeciwpróchniczej, a rodzice powinni zwracać uwagę, czy u dziecka nie wyrzynają się zęby trzonowe i przedtrzonowe. Sam zabieg jest bezbolesny i bardzo prosty, w przeciwieństwie do leczenia próchnicy, i może oszczędzić dziecku wiele stresu i bólu.

Pedodoncja to specjalizacja zajmująca się leczeniem zębów dzieci, zwana inaczej stomatologią dziecięcą. Wyodrębnienie tej dziedziny stomatologii wynika z innej budowy zębów u dzieci niż u dorosłych. Pedodoncja zajmuje się wszystkimi zagadnieniami dotyczącymi chorób zębów u dzieci i prawidłowym rozwojem uzębienia, począwszy od ząbkowania, poprzez profilaktykę próchnicy, aż po leczenie wad zgryzu.

Nawet dzieci, które jeszcze nie mają zębów stałych, powinny odbywać regularne wizyty kontrolne u stomatologa. Leczenie zębów mlecznych wbrew pozorom jest konieczne i nie można czekać, aż same wypadną. Próchnica, jedna z najczęstszych chorób zębów u dzieci, pojawia się, gdyż zęby mleczne są mniej zmineralizowane i co za tym idzie, mniej odporne. Nieleczona próchnica z pewnością przeniesie się na zęby stałe. W okresie wzrostu dziecko musi być również pod obserwacją pod kątem możliwych wad zgryzu. Pojawiają się, jeśli zęby mleczne wypadają zbyt wcześnie lub wręcz przeciwnie, utrzymują się, a zęby stałe już zaczynają się wyrzynać.

W gabinetach stomatologicznych specjalizujących się w leczeniu dzieci stomatolodzy dbają o dobry kontakt z dziećmi i przyjazną atmosferę – dziecko może nawet wybrać kolor plomby. Wszystko po to, by zminimalizować stres związany z wizytą u dentysty, która jest zwykle dużym przeżyciem dla dziecka.

Profilaktyka próchnicy jest niezwykle ważna już u małych dzieci. Na szczęście dostępne są nowoczesne metody, które pozwalają na skuteczne i bezbolesne zapobieganie chorobom uzębienia u najmłodszych. Lakierowanie i lakowanie to dwa różne zabiegi, które warto przeprowadzać u dziecka.
 
Lakowanie zębów polega na wypełnianiu naturalnych bruzd i szczelin znajdujących się na powierzchni zębów trzonowych i przedtrzonowych. Zabieg wykonuje się na zębach mlecznych i stałych, najlepiej w momencie ich pojawienia się w buzi dziecka – stomatolog ma wtedy pewność, że zęba nie dotknęła próchnica. Próchnica pojawia się u dzieci tak łatwo, gdyż zęby mleczne są mniej zmineralizowane, a przez to mniej odporne. Ponadto w bruzdach zalegają resztki jedzenia, których nie da się doczyścić nawet przy prawidłowej higienie.
 
Lakierowanie również jest proste i bezbolesne – jedyną niedogodnością dla dziecka jest konieczność powstrzymania się od posiłku przez około dwie godziny po zabiegu. Lakierowanie polega na pokryciu oczyszczonej powierzchni zębów warstwą preparatu ze związkiem fluoru. Preparat zasycha na zębach, dzięki czemu substancje aktywne mogą wnikać w szkliwo przez kilka-kilkanaście godzin. Dzięki zabiegowi zęby stają się odporniejsze na próchnicę i działanie kwasów. Można go regularnie przeprowadzać zarówno u dzieci, jak i dorosłych. Należy jednak pamiętać, że nadmiar fluoru szkodzi zębom, dlatego stosowanie innych preparatów z wysoką zawartością tego związku należy konsultować ze stomatologiem.

Zastosowanie wkładu korono-korzeniowego to niekiedy jedyny sposób na odbudowę złamanej lub zniszczonej korony zęba.
 
Wkład koronowo-korzeniowy to protetyczne uzupełnienie zęba. Polega ono na umieszczeniu (stalowego, wykonanego ze złota, włókna szklanego lub tlenku cyrkonu) sztyftu w korzeniu, na który ma zostać nałożona korona protetyczna. Wkład ten składa się z części korzeniowej, którą zamieszcza się w kanale korzenia oraz z części koronowej, czyli tej, która wystaje ponad powierzchnię korzenia. To nad nią umieszcza się koronę.
 
Kiedy zakłada się wkład koronowo-korzeniowy?
 
Zanim stomatolog zakwalifikuje pacjenta do wykonania odbudowy protetycznej korzenia zęba, musi zapoznać się ze zdjęciem rentgenowskim. Jeśli korzeń ma odpowiednią długość i był prawidłowo leczony kanałowo, można przystąpić do zabiegu i umieszczenia wkładu koronowo-korzeniowego. Stosuje się go, gdy istnieje natychmiastowa konieczność rekonstrukcji korony złamanego zęba.
 
Jak wygląda przygotowanie do zamieszczenia wkładu koronowo-korzeniowego?
 
Jest to proces wymagający kilku wizyt u stomatologa. Ich ilość uzależniona jest od tego, z czego wykonany będzie wkład. Zabieg polega na formowaniu pozostałości zęba i tkanek twardych w taki sposób, by uzyskać właściwy kształt korony i części korzeniowej. Dalej działania można przeprowadzić na dwa sposoby: modelować bezpośrednio w jamie ustnej lub pobrać odciski łuków zębowych i kanału korzeniowego danego zęba. Następnie wykonuje się wkład koronowo-korzeniowy, kontroluje jego wykonanie, osadza go na cemencie. Na zębie zakłada się koronę tymczasową i wykonuje tę właściwą.

Proces tworzenia się szkodliwego dla zdrowia zjawiska, jakim jest próchnica zębów można ogólnie podzielić na cztery etapy. Pierwszy z nich objawia się pojawieniem na uzębieniu niewielkiej białej plamki, która z czasem zaczyna się stawać coraz bardziej ciemna. Jest to stan alarmowy, jednak szybka interwencja pozwala jeszcze na odbudowanie szkliwa i uniknięcie borowania. Jeśli jednak w porę nie poczynimy odpowiednich obserwacji, nieuchronnie rozpoczyna się druga faza próchnicy, w której to zębina, czyli głębiej leżąca tkanka jest stopniowo uszkadzana przez bakterie i kwasy. W efekcie tworzy się ubytek, zaś borowanie jest nieuniknione.
 
W trzeciej fazie próchnicy dochodzi do zaatakowania przez bakterie miazgi zębowej, co jednocześnie objawia się tym, iż pacjent zaczyna odczuwać ból. Natychmiastowa wizyta u dentysty stwarza szansę na uratowanie zęba, o ile próchnica nie dotarła jeszcze do miazgi. W przeciwnym wypadku należy ją usunąć – poprzez umieszczenie w zębie trucizny, oczyszczenie kanałów i wypełnienie specjalnym materiałem – co skutkuje tym, że ząb staje się martwy.
 
Ostatnia, czwarta faza powstawania próchnicy to martwica miazgi, kiedy to ząb chwilo przestaje boleć, ale proces zapalny cały czas niebezpiecznie postępuje. Kiedyś, bez wahania dokonywano na tym etapie czynności wyrwania zęba, z kolei współczesne metody pozwalają na jego dalsze leczenie.

Usunięcie zęba to niezbyt przyjemna okoliczność, która jednak w niektórych przypadkach jest czymś nieuniknionym. Bardzo ważna jest tu kwestia właściwego zaplanowania dalszego postępowania, a więc zdecydowania się na konkretny sposób wypełnienia luki, jaka powstała po usuniętym zębie.
W przeciwnym wypadku narażamy się na szereg niepożądanych skutków, spośród których nie wszystkie da się potem cofnąć. I tak na przykład, ekstrakcja jednego zęba powoduje, że cała reszta uzębienia zaczyna się przekrzywiać, przesuwać w kierunku wolnej przestrzeni, nie mówiąc już o ogólnym, mało estetycznym wyglądzie jamy ustnej. Na szczęście jest kilka możliwości uporania się z tym problemem. Można zastosować implant, protezę zębową, a także most. Wybór zależy od takich czynników jak kondycja zębów, ilość braków, a także możliwości finansowe.

Najskuteczniejszą, bo trwałą i wygodną, metodą wypełnienia luki po usunięciu zęba jest wszczepienie implantu. Jest to rozwiązanie bardzo zbliżone do natury, ale jednocześnie najdroższe. Tańszą alternatywą jest założenie mostu, który sprawdza się w sytuacji posiadania niewielkich ubytków w uzębieniu. Mosty różnią się też od reszty uzębienia pod względem wyglądu. Za najlepsze uważa się te wykonane z porcelany. Ostatnią opcją jest proteza zębowa – stała, która przeważnie stanowi uzupełnienie dla kilku zębów, bądź też ruchoma, która może być częściowa lub całkowita. Mimo rozsądnej ceny jest to rozwiązanie, do którego trzeba się dosyć długo przyzwyczajać. Poza tym, protezy należy regularnie wymieniać.

Jak widać, wybór zależy przede wszystkim od potrzeb.

Białe zęby to oznaka zdrowia, a także gwarant pięknego uśmiechu i większej pewności siebie. Aby na długo zachowały taki pożądany wygląd, trzeba jednak przestrzegać zasad regularnej pielęgnacji. Ważnym etapem jest tutaj wybielanie, które pomaga pozbyć się przebarwień, nalotów, czy kamienia nazębnego – nieuchronnie powstających na zębach wraz z upływającym czasem. Co istotne, można wyróżnić kilka różnych metod wybielania, które różnią się pomiędzy sobą nie tylko pod względem ceny, czy sposobu przeprowadzania zabiegu, ale także skuteczności.

Na początku warto zaznaczyć, że metody wybielania zębów dzielą się na mechaniczne oraz chemiczne, przy czym to właśnie te drugie uważane są za bardziej skuteczne, w związku z czym cieszą się one coraz większą popularnością. Przy chemicznym wybielaniu bardzo często wykorzystuje się także laser diodowy, który ma za zadanie aktywować związki chemiczne odpowiedzialne za utlenianie substancji przyczyniających się do powstawania przebarwień na zębach. Istotną informacją jest tutaj to, że taki zabieg jest całkowicie bezbolesny.

Trzeba jednak pamiętać, że chemiczne metody wybielania, chociaż są skuteczne, to jednak nie można ich stosować u osób poniżej 16 roku życia, a także u kobiet w ciąży i epileptyków.

Implant zębowy to rozwiązanie pełniące w zębie funkcję korzenia. Wykonuje się go najczęściej z tytanu, zaś samo wszczepienie ma na celu uzupełnienie braków w pierwotnym uzębieniu pacjenta. Właściwie wykonany implant posiada wielkość zbliżoną do naturalnego korzenia zębowego, nie odróżnia się od reszty uzębienia pod względem kolorystycznym, a także odznacza się wysoką wytrzymałością.

Warto jednak podkreślić, że liczba wstawionych implantów nie zawsze równa się ilości brakujących zębów. Niejednokrotnie implantacja ma miejsce tylko w kilku punktach uzębienia i taka konstrukcja wystarcza by uzupełnić wszystkie braki. Niekiedy do implantów przymocowuje się też sztuczne zęby, tak zwane korony protetyczne, co ma na celu zamaskowanie wszelkich uszkodzeń, a także ochronę słabszego zęba przed złamaniem, czy innym uszkodzeniem.

Zabieg wszczepienia implantów polecany jest więc wszystkim tym osobom, u których stwierdzono braki w uzębieniu. Można tu wyróżnić zarówno przypadki całkowitego bezzębia, braku zawiązków dla zębów stałych, jak i międzyzębowe ubytki, charakteryzujące się różną rozpiętością w szczęce i żuchwie. Zaleceniem do wszczepienia implantu jest także nietolerancja tradycyjnej protezy. Przeprowadzenie takiego zabiegu jest możliwe w przypadku zdrowych, dorosłych osób, u których kość zębowa całkowicie i poprawnie się rozwinęła.

Guma do żucia to produkt żywnościowy, który może mieć zarówno pozytywny, jak i negatywny wpływ na stan naszego uzębienia. Tym o czym przede wszystkim warto w tym przypadku pamiętać jest każdorazowe sprawdzanie składu przez zakupem, a także dbałość o to, by nie żuć jej zbyt często, gdyż jak to z żywnością bywa – co za dużo, to niezdrowo.

Żucie gumy jest zalecane przede wszystkim w sytuacjach, kiedy bezpośrednio po spożyciu posiłku nie mamy możliwości umycia zębów. Pozwala ona wtedy pozbyć się resztek jedzenia, a także zwiększyć produkcję śliny, która jest niezbędna w procesie naturalizacji szkodliwych, powstających w jamie ustnej kwasów. Dodatkową korzyścią żucia gumy po posiłku jest także odświeżenie oddechu. Nie można jednak zapomnieć o tym, że produkt nigdy nie zastąpi nam szczotkowania zębów.

Istotne jest tez to, aby wybierać tylko taką gumę, która nie zawiera cukru. Zdecydowanie lepiej jest zdecydować się tę, w której został on zastąpiony słodzikiem – na przykład ksylitolem lub sorbitolem. Warto podkreślić, że substancje te – w przeciwieństwie do cukru – wykazują działanie antybakteryjne. Warto jednak być świadomym tego, że żucie gumy powinno odbywać się maksymalnie dwa razy w ciągu dnia i nie dłużej niż 15 minut. W przeciwnym wypadku należy liczyć się ze skutkami ubocznymi, takimi jak choćby nocne zgrzytanie zębami.

Choroby dziąseł nierozerwalnie wiążą się z szeregiem, mniej lub bardziej dokuczliwych, dolegliwości, których wczesne zidentyfikowanie może nas uchronić przed znacznie poważniejszymi konsekwencjami. Pamiętajmy, że brak czasowej interwencji może w tym przypadku doprowadzić do parodontozy, czyli zapalenia przyzębia, a nawet do całkowitej utraty zębów.
 
I tak, do klasycznych objawów świadczących o chorobie dziąseł zaliczamy wszelkiego rodzaju obrzęki, zaczerwienienia, a także niepokojące krwawienia, które najczęściej mają miejsce podczas szczotkowania, czy też stosowania nici dentystycznej. Sygnałem alarmowym powinny być też takie zjawiska, jak obniżenie szyjek zębowych, znaczna wrażliwość zębów na zimne i gorące pokarmy, uczucie rozchwiania zębów, a także nieprzyjemny zapach z ust.
 
Przyczyna problemu z dziąsłami leży przeważnie w niewłaściwej higienie jamy ustnej, między innymi w niedokładnym, czy też niepoprawnym szczotkowaniu. Chcąc zminimalizować ryzyko wystąpienia dolegliwości tego rodzaju należy przede wszystkim troszczyć się o należytą pielęgnację uzębienia (oprócz dobrej pasty i odpowiedniej szczoteczki powinna ona także uwzględniać stosowanie płynu do płukania ust), a także regularnie usuwać z niego osad i kamień nazębny. Wysoce zalecane są też wizyty kontrolne u stomatologa, które powinny odbywać się nie rzadziej niż raz na pół roku.

Nadwrażliwość zębów jest obecnie jedną z najczęściej spotykanych dolegliwości jamy ustnej. Z pewnością każdy z nas przynajmniej raz doświadczył tego nieprzyjemnego uczucia, kiedy to po spożyciu zimnego, gorącego, czy też kwaśnego pokarmu, w zębach pojawił się przeszywający ból. Najprawdopodobniej był to pierwszy objaw nadwrażliwości zębów.
 
Co prawda, problem sam w sobie nie stanowi zagrożenia dla zdrowia, niemniej jednak nieleczona nadwrażliwość może prowadzić do odczuwania znaczącego dyskomfortu, a także przyczyniać się do powstawania kolejnych, jeszcze poważniejszych dolegliwości ze strony jamy ustnej. Bagatelizowanie tej dolegliwości może doprowadzić do zapalenia miazgi zębowej, a więc stanu, który wymaga leczenia endodonycznego ( jego podstawą jest, dla wielu wyjątkowo nieprzyjemne, leczenie kanałowe).
 
Stąd też, bardzo ważnym i zasadnym działaniem jest w tym przypadku wczesna profilaktyka, a więc stosowanie odpowiednich past do zębów, najlepiej tych zawierających fluor i specjalnie przeznaczonych do pielęgnacji nadwrażliwych zębów. Niemniej ważna jest też właściwa technika szczotkowania, taka, która nie przyczynia się do powstawania podrażnień, w tym nie odsłania szyjek zębowych.

Zapewne wielu z nas zastanawia się nad tym, czy wybielanie zębów umożliwia także odświeżenie i nadanie bardziej atrakcyjnego wyglądu plombom. Chcąc rozwiać wszystkie wątpliwości warto podkreślić, że na obecną chwilę stomatologia nie stwarza jeszcze możliwości wybielania plomb. Jedynym rozwiązaniem jest tu po prostu wymiana dotychczasowej plomby na nową.

Należy tutaj zaznaczyć, że plomby mogą być wykonane z bardzo różnych materiałów, różniących się od siebie pod względem odcienia, dlatego dokonanie właściwego wyboru wymaga znacznej uważności. Niemniej jednak, wybór jest na tyle duży, że z całą pewnością każdemu z nas uda się znaleźć dla siebie coś odpowiedniego. Jeśli zaś decydujemy się na zabieg wybielania zębów, to krótki czas po tym nim zalecanym działaniem byłoby udanie się do stomatologa celem wymiany plomby na nową. Najlepiej, aby był to ten sam specjalista, który przeprowadzał wybielanie.

Podsumowując, jeśli w naszym uzębieniu znajduje się wiele plomb, wówczas decyzja o wybielaniu nie jest zbyt trafionym pomysłem, jako że plomby i tak pozostaną ciemniejsze. Nie ulega jednak wątpliwości, że dziedzina medycyny, jaką jest stomatologia cały czas intensywnie się rozwija, w związku z czym istnieje duże prawdopodobieństwo, że już niebawem uda się wynaleźć metodę pozwalającą na wybielanie plomb.

Białe i zdrowe zęby zawsze przyciągają wzrok. Można powiedzieć, że jest to taka wizytówka, która istotnie podwyższa nasze poczucie wartości, sprawiając, że mamy ochotę częściej i szerzej się uśmiechać. Właściwa dbałość o tę pożądaną biel uzębienia wymaga nie tylko używania odpowiednich past, czy poprawnego szczotkowania, ale także świadomego, racjonalnego odżywiania. Warto bowiem zaznaczyć, że istnieje szereg produktów, których regularne spożywanie przyczynia się do odbarwiania zębów.

Na pierwszym miejscy należałoby tutaj wymienić czarną herbatę, kawę, wino, a także kolorowe napoje i słodycze. Mało tego, na liście ryzykownych produktów znajdują się także sosy, na przykład pomidorowy, czy curry. Stąd też, dobrym pomysłem jest zamienić je na ich kremowe odpowiedniki.

Idąc dalej, znaczącym zagrożeniem dla białego uśmiechu są gazowane napoje energetyczne, które odznaczają się wysoką kwasowością, a także zawartością kofeiny, a z kolei takie połączenie sprzyja procesowi odbarwiania zębów. Zaleca się również uważać na owoce leśne, tak by nie przesadzić z ich ilością.

Powyższe wskazówki nie oznaczają wcale konieczności całkowitego zaprzestania spożywania wymienionych produktów, niemniej jednak w trosce o własne uzębienie należałoby ograniczyć je w swojej codziennej diecie.

Stosowanie płynu do płukania ust to praktyka, którą każdy człowiek powinien uskuteczniać w ramach codziennej dbałości o higienę jamy ustnej. Najbardziej zalecaną porą jest tu wieczór, tuż po dokładnym szczotkowaniu, gdyż takie rzetelne płukanie pozwala na gruntowne pozbycie się nagromadzonych w ciągu dnia bakterii.

Co ciekawe, płyny do płukania ust, poza właściwościami antybakteryjnymi, często wykazują także działanie wybielające i odświeżające. Istotnym argumentem, który przemawia za regularnym stosowaniem tego preparatu jest fakt, że płyn do płukania dociera do wszystkich szczelin i przestrzeni międzyzębowych – w tym również do tych, których szczoteczka nie jest w stanie objąć swym zasięgiem.

Stosowanie płynu do ust stanowi więc niezbędne uzupełnienie codziennej pielęgnacji uzębienia, dzięki czemu staje się ona kompletna, a tym samym bardziej skuteczna. Warto tu również wspomnieć o takich zaletach płynu do płukania jak choćby wzmacnianie szkliwa, dostarczanie cennych witamin i minerałów, a także pomoc w utrzymaniu właściwego pH w ustach. Tym samym, stosowanie tego produktu pozwala uniknąć poważnego problemu, jakim jest próchnica.

Niemniej jednak, pamiętajmy, że podstawą zachowania zdrowych, białych zębów jest właściwie szczotkowanie. Stosowanie płynu do płukania jest tu zaś swego rodzaju „wisienką na torcie”.

Miswak, tajemniczo brzmiące pojęcie, to nic innego jak specjalne przybory do czyszczenia zębów. Mają one postać gałązek i stanowią w pełni naturalne rozwiązanie, które z powodzeniem może zastępować pastę oraz szczoteczkę do zębów. Jest to doskonała alternatywa w podróży, kiedy trudno o swobodny dostęp do podstawowych, tradycyjnych produktów związanych z utrzymaniem higieny jamy ustnej. Miswak wyglądem przypominają nieco laski cynamonu, z taką jednak różnicą, że charakterystycznie rozwarstwiają się na jednym z końców, przybierając tam postać cienkich niteczek – to właśnie ten ich fragment pozwala skutecznie zadbać o czystość i świeżość jamy ustnej.
 
Co interesujące, ten całkowicie naturalny produkt w ogóle nie potrzebuje dodatku wody, podobnie jak nie trzeba go spłukiwać. Stosowany jest bezpośrednio na powierzchnię zębów, czyszcząc w podobny sposób jak szczoteczka. Regularne używanie miswak pozwala zachować zdrowy, biały uśmiech, pozbyć się wszelkich szkodliwych bakterii, a także ochronić zęby przed próchnicą, czy niechcianym osadem.
 
Warto podkreślić, że gałązki miswak nie są żadną nowością, współczesnym wynalazkiem, czy niedawnym odkryciem w stomatologii. Dowodem na to niech będzie fakt, że są one od wieków stosowane na Bliskim Wschodzie. Swoje właściwości zawdzięczają zaś budowie gałązek, w których zawarte są między innymi krzemionka, żywice i witaminy.

Rozpatrując różnice występujące pomiędzy standardową, manualną szczoteczką do zębów, a jej elektrycznym odpowiednikiem, należałoby zacząć od podkreślenia podstawowego aspektu różnicującego. Jak łatwo się domyślić, jest nim zasilanie prądem elektrycznym. Jest to bowiem warunek niezbędny w przypadku posiadania szczoteczki elektrycznej i nieistotny, jeśli jesteśmy zwolennikami tradycyjnych metod szczotkowania.

Kolejna różnica dotyczy tu dynamizmu i skuteczności czyszczenia, które zgodnie z obserwacjami są nieco większe w przypadku szczoteczki elektrycznej. Warto tu podkreślić, że główka takiej szczoteczki jest w stanie wykonywać jednocześnie ruchy rotacyjne, pulsacyjne, a także oscylacyjne. Odbywa się to z bardzo wysoką częstotliwością, jednak nacisk na zębowe powierzchnie jest mniejszy niż podczas stosowania zwykłej szczoteczki. Ponadto, model ten działa automatycznie, a tym samym nie wymaga zbytniego zaangażowania, ani wysiłku ze strony użytkownika. Jest to więc rozwiązanie szczególnie wygodne dla wszystkich tych, którzy nie przepadają za samodzielnym szczotkowaniem zębów.

Przeprowadzono badania, na podstawie, których udowodniono, że szczoteczka elektryczna jest w stanie usunąć więcej kamienia nazębnego, niżeli ta zwykła. Nie należy tu jednak wyciągać całkowicie jednoznacznych wniosków. Pomimo pewnej przewagi szczoteczki elektrycznej, tak naprawdę wszystko zależy od indywidualnych uwarunkowań i preferencji użytkownika.

Współczesny rynek oferuje nam wiele różnych past do zębów, które mają za zadanie zaspokajać różne potrzeby. I tak, mamy do wyboru pasty wybielające, odświeżające, antybakteryjne, przeznaczone dla dzieci, czy pasty dla osób palących papierosy. Trzeba przyznać, że tak duży wybór, mimo swoich zalet, może nastręczać jednak również pewnych trudności. Na co więc zwracać szczególną uwagę przy zakupie pasty, tak, aby proces ten przebiegał sprawnie i zakończył się satysfakcjonująca decyzją?

Najważniejsza sprawą jest w tym przypadku dokładne przeanalizowanie własnych, indywidualnych potrzeb. Trzeba się więc zastanowić nad tym, jakie właściwie jest nasze uzębienie. Czy jesteśmy posiadaczami wrażliwych zębów, czy też może rzadko doskwiera nam ich ból? Czy chcielibyśmy je wybielić, czy może wzmocnić? Wybór pasty powinien być ściśle uzależniony od wymienionych czynników. Za każdym razem dokładnie zapoznajmy się też z zamieszczonym na opakowaniu składem takiej pasty. Choć większość z nich różni się tak naprawdę jedynie kolorem opakowania i marką, to jednak zdarzają się produkty, które mogą nie spełnić naszych wymagań – choćby pod względem smakowym, czy też zapachowym.

Dobra pasta zawsze zawiera fluor, substancje polerujące i ścierające oraz składanki antybakteryjne. Wskazane jest również, aby na opakowaniu znajdowała się informacja na temat wysokości wskaźnika ścieralności RDA.

Proteza to rozwiązanie i ratunek w sytuacji, gdy człowiek traci swoje naturalne uzębienie. Zanim zdecydujemy się jednak na konkretną wersję protezy, warto prześledzić dostępne propozycje oraz wynikające z nich korzyści, ograniczenia, czy właściwości. Wszak odpowiednie dopasowanie protezy gwarantuje codzienny komfort, sprawiając, że ten – bądź co bądź – sztuczny element poniekąd staje się integralną częścią naszego ciała. I tak, możemy wybierać pomiędzy protezą stałą oraz ruchomą. Która z nich jest lepsza? Wszystko zależy od sytuacji, w tym od naszych indywidualnych preferencji i wymagań.

Warto podkreślić, że protezy stałe dzielą się na mosty, wkłady koronowe, implanty, a także tak zwane licówki. Zaletą protez stałych jest to, że nie musimy się martwić, że ulegną obluzowaniu i wypadną w najmniej sprzyjającym momencie. Ponadto wiele osób, w tym stomatologów oraz pacjentów, przyznaje, że proteza stała jest wygodniejsza od ruchomej, a w ostatecznym rozrachunku także tańsza.

Proteza ruchoma jest zaś dobrym rozwiązaniem wtedy, kiedy nasze braki w uzębieniu nie są zbyt duże, zaś my sami wysoce cenimy sobie niezależność i nie przepadamy za radykalnymi, nieodwołalnymi rozwiązaniami. Mamy tutaj do wyboru protezy szkieletowe, overdenture oraz akrylowe.

Odpowiedź na pytanie o to, czy plomby podlegają wymianie, należałoby poprzedzić krótkim wyjaśnieniem tego, czym właściwie jest sama plomba. Otóż, jest to uzupełnienie/wypełnienie zęba, który został zaatakowany przez bakterię i w efekcie powstała w nim próchnica.

Dobra, starannie wykonana plomba stanowi skuteczne zabezpieczenie przed kolejnymi zakażeniami, czy infekcjami. Należy jednak podkreślić, że jednorazowe założenie plomby nie oznacza, że raz na zawsze pozbyliśmy się kłopotu. Okres jej przydatności jest bowiem ograniczony, zaś po jego upływie zaczyna się ona kruszyć, wypłukiwać i ścierać. Taka sytuacja jest jednoznacznym sygnałem, że najwyższa pora zaopatrzyć się w nową plombę. Tym samym, odpowiedź na tytułowe pytanie nasuwa się sama – plomby należy okresowo wymieniać na nowsze modele.

Z teoretycznego punktu widzenia, plomba może wytrzymać w zębie przez długie lata, jednak praktyka weryfikuje te prognozy, skracając okres przydatności jednej plomby do około 5 lat. Po tym czasie można wyraźnie zauważyć, że materiał, z którego została ona utworzona, coraz bardziej podlega procesom niszczenia.
Co istotne, wymiana plomby jest konieczna nie tylko w przypadku, kiedy zacznie się ona zużywać, ale także wtedy, gdy jest źle dopasowana i przeszkadza nam w codziennym życiu.

W normalnych warunkach szkliwo chroni kanaliki zębinowe przed niską lub wysoką temperaturą, wysokim stężeniem cukrów lub obecnością kwasów znajdujących się w pokarmie. Im warstwa ochronna jest cieńsza, tym ochrona słabsza. W praktyce jest to równoznaczne ze zwiększonym przewodzeniem bodźców wywołanych wyżej wspomnianymi czynnikami do nerwu zębowego, co z kolei powoduje ból, zwany nadwrażliwością zębów.

Bezpośrednią przyczyną nadwrażliwości zębów jest zatem zanikanie lub nieobecność ochronnej warstwy szkliwa, przy czym nieobecność szkliwa dotyczy w omawianym przypadku korzeni zębów, pozbawionych jego warstwy. Obniżenie dziąseł rzeczywiście powoduje nadwrażliwość, jednakże główna przyczyna tej dolegliwości tkwi gdzie indziej. Otóż szkliwo, pomimo swojej twardości, również się zużywa. Jego warstwa zmniejsza się naturalnie wraz z wiekiem człowieka, poza tym podlega ono także wszelkiego rodzaju przeciążeniom wywołanym czynnikami fizycznymi (ścieranie, temperatura), jak i chemicznym (podwyższone pH w ustach).

Ścieranie jest spowodowane bruksizmem, twardymi pokarmami, a także zbyt intensywnym szczotkowaniem zębów. Gorące oraz zimne potrawy także osłabiają strukturę szkliwa. Czynniki chemiczne dotyczą przede wszystkim podwyższonego poziomu pH w ustach. Podwyższone pH może być wynikiem obecności nieusuwanych bakterii znajdujących się w płytce nazębnej, a także różnych chorób, których skutkiem jest zarzucanie treści żołądka, z natury posiadającej kwaśny odczyn. Warto również pamiętać, że wybielanie zębów, w zależności od metody, również może powodować czasową, bardzo krótką nadwrażliwość. Także palenie papierosów źle wpływa na zęby mające tendencję do nadwrażliwości.

Zapalenie dziąseł jest zazwyczaj początkowym stadium paradontozy. Nie jest to jednak regułą, ponieważ może być ono również skutkiem ciąży i zniknąć niedługo po narodzinach dziecka. Przyczyną zapalenia dziąseł jest nagromadzenie się płytki nazębnej, w skład której wchodzą przede wszystkim bakterie i produkty ich przemiany materii oraz złuszczone komórki nabłonka. Obecność nieusuwanej płytki sprawia, że szkliwo zębów ulega osłabieniu, poza tym bakterie dostają się do kieszonek dziąsłowych, infekując je, a tym samym powodując stan zapalny. Nieusuwana płytka zmienia się również w kamień nazębny, którego obecność też jest przyczyną zapalenia.

Palenie papierosów także ma wpływ na rozwój chorób przyzębia. Objawy zapalenia dziąseł polegają na ich bolesnym, zaczerwienionym obrzęku dookoła szyjki zębowej, powodującym lekkie krwawienie podczas szczotkowania zębów.

Czasami można się również spotkać z nieprzyjemnym zapachem z ust lub odsłonięciem szyjek zębowych. Samo w sobie zapalenie dziąseł nie jest poważną chorobą, do jej wyleczenia wystarczy regularna higiena jamy ustnej, ewentualnie wizyta u stomatologa w celu usunięcia kamienia nazębnego. Od zapalenia dziąseł o wiele poważniejsze mogą być konsekwencje jego nieleczenia, z paradontozą na czele.

Wybielanie zębów, jak każdy zabieg o charakterze stomatologicznym, bezpieczne jest wówczas, gdy zębami zajmuje się doświadczony specjalista. Jeżeli jest to wybielanie domowe, przeprowadzane za pomocą żelu, pasków lub innych substancji wybielających, również należy zwrócić się do specjalisty po radę. Użycie nieznanych preparatów zakupionych w Internecie lub od podejrzanych pośredników może mieć opłakane skutki dla uzębienia, łącznie z ryzykiem zniszczenia ochronnej powłoki szkliwa lub uszkodzeniem dziąseł.

Istnieje jednakże kilka przeciwwskazań dotyczących wybielania zębów. Na zabieg nie powinny się decydować osoby cierpiące na stwierdzoną przez stomatologa nadwrażliwość zębów, a także posiadające obnażone szyjki zębowe. Wybielanie nie będzie również przeprowadzone w obecności kamienia nazębnego lub niezaleczonej próchnicy. Z zabiegu powinny zrezygnować kobiety w ciąży, nie zostanie on także przeprowadzony w przypadku dzieci posiadających zęby mleczne.

Samo w sobie wybielanie odbywające się w zakładzie stomatologicznym lub po konsultacji ze specjalistą jest bezpieczne – wystarczy wspomnieć, że w preparatach wybielających znajdują się substancje zdecydowanie bardziej łagodne, niż w niektórych owocach. Niemniej jednak czas ekspozycji zęba na preparat jest odpowiednio dłuższy, co może skutkować niewielkim dyskomfortem w postaci czasowej nadwrażliwości zębów, utrzymującej się od kilku do kilkunastu godzin.

Inwestycja w wysokiej jakości szczoteczkę do zębów to pierwszy krok ku właściwej i skutecznej dbałości o własne uzębienie. Nie można jednak przy tym zapomnieć, że każda szczoteczka, nawet ta najdroższa, wymaga odpowiedniej dbałości, a także regularnej wymiany.
 
Po pierwsze, bardzo ważne jest to, aby pomiędzy jednym, a drugim szczotkowaniem upewnić się, że szczoteczka jest całkowicie sucha. Po pierwszym myciu należy ją więc dokładne przepłukać pod bieżącą wodą i odstawić w pozycji pionowej do wyschnięcia. Warto bowiem pamiętać, że mokra szczoteczka to prawdziwa wylęgarnia drobnoustrojów, a więc bakterii i grzybów, które namnażają się w błyskawicznym tempie. Dobrze jest też przechowywać ją w osobnym, sterylnym i przeznaczonym specjalnie do tego celu pojemniku, co pozwoli na skutecznie odseparowanie od otoczenia zewnętrznego, a tym samym zmniejszy ryzyko zarażenia się na przykład wirusem grypy.
 
Poza tym, stomatolodzy doradzają, aby każdą szczoteczkę wymieniać na nową po około 3 miesiącach użytkowania. Dowiedziono bowiem, że po tym okresie jej skuteczność drastycznie spada. Są jednak sytuacje, kiedy owej wymiany należy dokonywać częściej – na przykład po przebytej infekcji, czy przeziębieniu.

Parodontoza, czyli inaczej zapalenie przyzębia, to dolegliwość, która wbrew powszechnej opinii nie przytrafia się jedynie ludziom w podeszłym wieku. Ryzyko jej wystąpienia w coraz większym stopniu dotyczy także młodych osób. Schorzenie zaczyna się najczęściej dosyć niewinne i w większości przypadków jest wynikiem braku lub też niewłaściwej higieny jamy ustnej.

W pierwszym etapie parodontozy obserwuje się krwawienie z dziąseł, a także tworzenie się nadmiernych ilości kamienia nazębnego. Później dziąsła stają się obrzmiałe, zaś w przestrzeni pomiędzy nimi, a zębami tworzą się tak zwane kieszonki. Skutkuje to niepożądanym odsłonięciem zęba, co wywołuje silny ból i przyczynia się do destabilizacji zęba w kości. Warto podkreślić, że coś takiego niesłychanie sprzyja utracie uzębienia. Z tego względu tak bardzo ważne jest, aby w porę reagować, to jest zacząć działać już przy pierwszych, nawet niepozornych objawach. Najlepiej zacząć od kontrolnej wizyty u stomatologa, który oceni kondycję i stan naszego uzębienia, postawi diagnozę i zaleci sposób dalszego postępowania. Niestety, bardzo często bywa tak, że pacjenci zgłaszają się do specjalisty wtedy, kiedy parodontoza jest już w stadium zaawansowanym i niektóre zmiany są nieodwracalne.

Dobrze jest więc zwiększać swoją świadomość w tym kierunku, tak aby w porę rozpoznać pierwsze objawy parodontozy.

Problem nieświeżego oddechu to wbrew pozorom przypadłość dotycząca znacznej części naszego społeczeństwa. Na szczęście, istnieją sprawdzone sposoby uporania się z tym kłopotem. W większości przypadków wystarczy po prostu odpowiednia pielęgnacja i dieta, a także stosowanie konkretnych preparatów.

Pierwszym krokiem w drodze do zapobiegania nieświeżemu oddechowi jest szczotkowanie zębów przynajmniej dwa razy dziennie, a najlepiej po każdym posiłku. Wskazane jest także używanie nici dentystycznej, a także płynu do płukania ust – pomogą one pozbyć się zanieczyszczeń, trudnych do usunięcia za pomocą samej szczoteczki, a zwłaszcza resztek pożywienia, które są głównym powodem powstawania przykrego zapachu z ust. Uwaga! Jeśli chodzi o szczotkowanie, to powinno ono dotyczyć nie tylko zębów, ale także języka.

Nieświeży oddech może być także następstwem rozmaitych schorzeń jamy ustnej, takich jak próchnica, czy ropień. Stąd też zaleca się regularne odwiedzanie swojego dentysty. Taka kontrolna wizyta powinna mieć miejsce przynajmniej raz na pół roku. W tym przypadku nie ma sensu zwlekać, gdyż z czasem problem będzie się tylko nasilał. Spośród domowych sposobów walki z nieświeżym oddechem warto wskazać na praktykę żucia pietruszki po każdym posiłku. Zawiera ona bowiem chlorofil, który jest powszechnie znany jako naturalna substancja odświeżająca oddech.

Zdarzają się sytuacje, w których zabieg usunięcia zęba staje się koniecznością. Zanim jednak nastąpi moment samej ekstrakcji, ważne jest to, aby dentysta rozsądnie zaplanował swoje dalsze działania. Możliwości są różne, ale te najbardziej popularne to przeważnie implant i most. Które rozwiązanie jest lepsze? Odpowiedź na to pytanie zależy od kilku czynników, a mianowicie od wielkości braków w uzębieniu, kondycji pozostałych zębów, a także – nie da się tego ukryć – od zasobności naszego portfela. Z pewnością warto krótko scharakteryzować każdą z możliwości.

Most to inaczej trwała proteza, która stanowi uzupełnienie jednego, bądź też kilku zębów. Powstaje z kilku koron, które są ze sobą złączone i osadzone na filarach (własne zęby, bądź implanty). Założenie takiego mostu ma sens jedynie wtedy, kiedy zęby, na których chcemy je osadzić są w wystarczająco dobrym stanie. Warto zaznaczyć, że mimo wszystko mosty różnią się jednak od naturalnych zębów, a w dodatku trzeba je po pewnym czasie wymienić na nowe. Koszt wykonania takiego mostu ( mowa o moście porcelanowym) dla pojedynczego zęba to wydatek rzędu 400-1200 złotych.

Z kolei implant jest sztucznym korzeniem, na którym można odbudować ząb. Jest to tytanowa śrubka umieszczona kości szczękowej. Obecnie uważany jest za najbardziej skuteczną metodę odbudowy zęba, ponieważ jest bardzo trwały i ma dosyć naturalny wygląd. Za korzyściami idą jednak koszty, które są w tym przypadku znacznie wyższe i wynoszą od 2 do nawet 7 tysięcy złotych.

Leczenie kanałowe zęba, zwane również endodontycznym, choć jest jednym z tych zabiegów dentystycznych, które budzą wśród pacjentów największą grozę, to jednak właśnie dzięki niemu można uratować ząb przed ostatecznością, a więc usunięciem. W ramach leczenia tego rodzaju dokonuje się całkowitego oraz dokładnego usunięcia (z kanału i komory zęba) tych tkanek, które zostały zainfekowane. W dalszym kroku przeprowadzane jest poszerzenie owego kanału (poprzedzone jego odpowiednim ukształtowaniem) oraz szczelne wypełnienie specjalnym materiałem, który nosi nazwę „gutaperka. Może się to odbywać zarówno na zimno, jak i na ciepło.

Konieczność przeprowadzenia leczenia kanałowego ma miejsce wtedy, kiedy w nerwie oraz naczyniach krwionośnych, zwanych razem miazgą zębową, utworzy się nieodwracalny stan zapalny. Innymi słowy, problem nie jest już powierzchowny, a raczej dotyczy najgłębszych zębowych warstw, na których „opiera się” cały ząb. Coś takiego ma miejsce przeważnie wtedy, kiedy bagatelizujemy mniejsze problemy, takie jak na przykład próchnica, która stopniowo się nasila i krańcowo powoduje nieodwracalne zmiany w uzębieniu.

Poza tym, leczenie kanałowe jest niezbędne także wtedy, kiedy nastąpiło obumarcie miazgi, bądź tez ząb został zaatakowany przez bakterie beztlenowe lub też w miazdze utworzyła się zgorzel.

Szkliwo zębowe jest najtwardszą ze wszystkich substancji znajdujących się w ludzkim organizmie. Wszystko dlatego, że niemal w całości tworzone jest ono przez minerał, a tylko w niewielkiej części przez substancję organiczną. Co ciekawe, choć szkliwo można przeciąć jedynie za pomocą specjalnej frezarki stomatologicznej, to jednak uszkodzić je jest już znacznie łatwiej.
 
Złe nawyki pielęgnacyjne, czy też – co gorsze – ich brak, niewłaściwa dieta, stosowanie nieodpowiednich preparatów, zbyt agresywne szczotkowanie – wszystko to skutecznie niszczy nasze szkliwo. Spośród wyżej wymienionych czynników szczególnie duże znaczenie ma to, jakich preparatów pielęgnacyjnych używamy. Nasuwa się pytanie o to, jakich dokładnie produktów używać, aby nie narazić się jednocześnie na uszkodzenie szkliwa. Z pewnością warto zainwestować w dobra pastę, to znaczy taką, która wykazuje działanie remineralizujące, a także sprzyja odbudowywaniu szkliwa.
 
Przed zakupem konkretnego produktu dobrze jest zwrócić uwagę na jego skład – jeśli zawiera on na przykład 1% nanohydroksyapatytu ( jest to płynne szkliwo) i/lub fluorek sodu, to oznacza to, że produkt będzie odpowiedni zarówno dla ochrony, jak i regeneracji szkliwa.

Skuteczna dbałość o biel zębów łączy się z koniecznością codziennej higieny jamy ustnej (szczotkowanie, używanie odpowiedniej pasty, stosowanie płynu do płukania, a czasem także nici dentystycznej). Jest to absolutna podstawa walki z zanieczyszczeniami, które nieustannie dostają się do jamy ustnej wraz pożywieniem, czy też tworzą się na skutek działalności bakterii. Sama higiena to jednak nie wszystko. Niemniej ważna jest dieta, nasz codzienny jadłospis.

Warto zdawać sobie sprawę z tego, iż istnieje wiele takich produktów, które spożywane regularnie przebarwiają nasze zęby, sprawiając, że ich śnieżnobiała biel staje się tylko wspomnieniem. Należy więc uważać na kawę, czarną herbatę, wszelkie kolorowe słodycze, jako że zawierają one rozmaite barwniki, a także na czerwone wino. Zaleca się natomiast częste pogryzanie surowych warzyw i owoców, które nie tylko są zdrowe, ale także działają na nasze uzębienie trochę na zasadzie papieru ściernego. Chodzi tu przede wszystkim o marchew, jabłka, seler i kalafior, które pomagają pozbyć się z zębów niechcianego osadu.

Kiedy jednak nic już nie pomaga, wtedy warto pomyśleć o zabiegu wybielania zębów, który w dzisiejszych czasach staje się coraz bardziej popularny. Można go już wykonać w większości gabinetów stomatologicznych. Innym sposobem wybielania jest przeprowadzenie samodzielnej, domowej kuracji wybielającej. Jest to możliwe dzięki specjalnym preparatom, które można uzyskać po konsultacji ze stomatologiem.

„Po co leczyć mleczne zęby, przecież i tak wypadną” – takie stwierdzenia od czasu do czasu padają niestety z ust rodziców. Każdy specjalista złapie się jednak za głowę, słysząc podobne „mądrości”, bo o higienę jamy ustnej należy dbać od samego początku, nawet przed pojawieniem się mleczaków. Dzięki temu możemy być pewni, że w ich miejscu wyrosną w przyszłości piękne i zdrowe zęby.

Jak najszybciej wyrobić nawyk

Przez kilka pierwszych lat dbałość o piękny, zdrowy uśmiech spoczywa oczywiście na rodzicach, należy jednak już kilkumiesięczne niemowlę zaznajamiać z myciem ząbków i dziąseł. Wybór odpowiedniej pasty i szczoteczki warto skonsultować z farmaceutą lub dentystą. W tej chwili pierwsza wizyta w gabinecie zalecana jest już w okolicach pierwszych urodzin! Nie tylko po to, by ząbki malucha obejrzał specjalista, ale też po to, by oswoić dziecko z nowym miejscem.

Kolorowe kubeczki

Dentyści radzą, by jak najszybciej uczyć dziecko wypluwania piany. Nauka może trochę potrwać, ale spokojnie – na rynku jest wiele past bez fluoru, które nie wyrządzają szkody małym żołądkom. Pomocne mogą być też kolorowe kubeczki, które dziecko sobie wcześniej wybierze. Z jednego bierzemy wodę do płukania buzi, do drugiego ją wypluwamy. Ale fajna zabawa!

W bardzo dużym uproszczeniu budowa zęba może być rozpatrywana w dwóch aspektach: anatomicznym oraz histologicznym. Z anatomicznego punktu widzenia ząb jest zbudowany z trzech części: korzenia, szyjki i korony. Korzeń znajduje się w dziąśle, korona nad nim, a pomiędzy nimi, na granicy z dziąsłem, widnieje charakterystyczne przewężenie, zwane szyjką. Warto wspomnieć, że najniższa część korzenia, zwana szczytem, posiada niewielki kanał, tzw. otwór wierzchołkowy. Przez ten otwór do zęba dochodzą naczynia krwionośne oraz limfatyczne, a także nerw.

Z histologicznego punktu widzenia ząb zbudowany jest z czterech rodzajów tkanek. Najbardziej zewnętrznymi są szkliwo oraz cement. Szkliwo jest najtwardszym materiałem w ludzkim organizmie, pełniące rolę ochronną wobec korony. Cement dla odmiany jest najbardziej zewnętrzną warstwą w korzeniu i wspomaga jego mocowanie w zębodole. Podstawowym budulcem zęba jest zębina, tworząca komorę wypełnioną czwartą tkanką, czyli unerwioną oraz unaczynioną miazgą.

Powyższy opis dotyczy zębów stałych. Zęby mleczne zbudowane są trochę inaczej. Przede wszystkim ich korzenie są zdecydowanie mniejsze, niż w zębach stałych, poza tym z czasem ulegają resorpcji. Warto również wiedzieć, że przy szyjce zębów mlecznych znajduje się niewielka, zbudowana ze szkliwa obręcz, której nie posiadają zęby stałe.

Nadwrażliwość zębów, nazywana także nadwrażliwością zębiny, jest bólową reakcją nerwu zębowego na zewnętrzne bodźce. Innymi słowy, bezpośrednie przyczyny bólu nie leżą w zmianach chorobowych w obrębie zębów, jak to ma miejsce w przypadku próchnicy. Ból jest wywoływany obecnością gorących, zimnych lub kwaśnych potraw oraz napojów, a nawet zimnego powietrza. Obniżone dziąsła także sprzyjają powstawaniu dolegliwości bólowych zwanych nadwrażliwością. Po prostu korzenie zębowe w ogóle nie są pokryte szkliwem, dlatego jakikolwiek kontakt pomiędzy nimi a gorącym lub zimnym pokarmem może być bolesny.

Bezpośrednią przyczyną nadwrażliwości jest uszkodzenie lub zanikanie warstwy szkliwa chroniącego ząb przed bolesnymi bodźcami, które trafiają odsłoniętymi kanalikami zębinowymi do nerwu zęba, powodując bólową reakcję. Szkliwo może również zostać uszkodzone ze względu na bruksizm, wady zgryzu, obgryzanie paznokci czy nawet zbyt energiczne szczotkowanie zębów.

Sama w sobie nadwrażliwość nie jest chorobą, tylko bolesną dolegliwością, dlatego pacjenci często ją lekceważą. Jest to bardzo błędne podejście, ponieważ jej wystąpienie może oznaczać osłabienie szkliwa lub odsłonięcie szyjek zębowych. Zęby pozbawione ochronnej warstwy szkliwa są o wiele bardziej narażone na zmiany próchniczne. Z kolei obniżone dziąsła mogą być jednym z symptomów paradontozy.

Nadwrażliwość można eliminować dzięki zmianie nawyków żywieniowych oraz prawidłowej higienie jamy ustnej, przy czym należy pamiętać, że wybielanie zębów także może powodować krótkotrwałą nadwrażliwość. Nie należy również zapominać o odpowiednich pastach zawierających fluor, za to z ograniczoną ilością substancji ścieralnych. Miękka szczoteczka do zębów, regularne używanie nici dentystycznych oraz płynów do płukania ust, a także porzucenie niektórych szkodliwych nawyków (obgryzanie paznokci, ołówków w trakcie pracy, jedzenie twardych orzechów itp.) także pomogą. Jeżeli mimo wszystko domowe sposoby nie skutkują, wówczas należy się udać po pomoc do wykwalifikowanego stomatologa.

Częstotliwość wizyt stomatologicznych zależy od kilku czynników. Osoby ze zdrowymi zębami powinny przeprowadzać wizyty kontrolne co pół roku. Osoby dorosłe zagrożone w jakikolwiek sposób wystąpieniem próchnicy lub chorób dziąseł – na przykład z względu na wiek, uwarunkowania genetyczne lub dietę – powinny częściej korzystać z usług stomatologa, przy czym częstotliwość wizyt kontrolnych należy w tym przypadku ustalić z dentystą. W przypadku dzieci z uzębieniem mlecznym wizyty powinny być jeszcze częstsze, głównie ze względu na słabą mineralizację mleczaków, skutkującą bardzo szybkim rozwojem wczesnej próchnicy.
 
Może się wydawać, że powyższe zalecenia są przesadzone, jest to jednak nieprawdą. Bagatelizowanie początkowych objawów chorób dziąseł oraz zębów jest równie niebezpieczne, co nieprawidłowa higiena jamy ustnej. Pierwsze ubytki bardzo często są niewyczuwalne i pojawiają się w miejscach widocznych dopiero za pomocą stomatologicznych przyrządów. Poza tym ewentualne usunięcie drobnego przebarwienia jest nie tylko tańsze, ale również zdecydowanie mniej inwazyjne od leczenia większych ubytków, nie wspominając o leczeniu endodontycznym czy ekstrakcji zęba. Dlatego odkładając kontrolę stomatologiczną „na później” warto pamiętać o tym, że jeszcze nikt nie stracił na wizycie w gabinecie dentystycznym. Wręcz przeciwnie – tracą ci, którzy tych wizyt unikają.

Jest wiele sposobów na zapobieganie próchnicy. Najbardziej skutecznym z nich jest regularna i prawidłowa higiena jamy ustnej. Pod tą nazwą kryje się szereg codziennych działań mających na celu zachowanie zdrowego stanu zębów przez jak najdłuższy czas.

Najważniejszym działaniem jest codzienne i prawidłowo wykonywane szczotkowanie zębów, minimum dwa razy dziennie (przed snem i po przebudzeniu), a najlepiej po każdym większym posiłku i po zjedzeniu słodyczy. Dbanie o zdrowy stan uzębienia polega nie tylko na regularnym myciu zębów, ale także na nitkowaniu przestrzeni międzyzębowych i stosowaniu płynu do higieny jamy ustnej, oczywiście zgodnie z zaleceniami podanymi przez producenta. Osoby, które są genetycznie podatne na próchnicę, powinny ograniczyć pokarmy zawierające węglowodany na rzecz pokarmów bogatych w łatwo przyswajalny fosfor, wapń czy magnez.

Nie powinno się również w żaden sposób osłabiać szkliwa, na przykład poprzez nadmierne spożycie gorących lub kwaśnych pokarmów. Żucie gum neutralizujących zbyt niski poziom pH w ustach nie tylko zapobiegnie osłabieniu szkliwa, ale wzmoże wydzielenie śliny, która rozpuści oraz wypłucze nieusunięte resztki jedzenia. Rzucenie palenia papierosów również ma działanie antypróchniczne.

Równie ważne są regularne wizyty kontrolne u stomatologa, który nie tylko zajmie się ewentualnymi ubytkami, ale również usunie kamień nazębny. Dla dzieci przewidziane jest lakowanie zębów, a także profilaktyka fluorowa, oczywiście po konsultacji z pedodontą oraz pediatrą.

Termin „wypełnienie” można rozumieć na dwa sposoby: jako metodę leczenia stomatologicznego oraz substancję odbudowującą tkankę zęba.

W ujęciu leczniczym wypełnienie jest działaniem przywracającym uszkodzonemu zębowi jego prawidłowy kształt oraz czynność. Stomatolog najpierw przygotowuje ząb, oczyszczając go z zainfekowanej próchnicą tkanki lub zabezpieczając jego uszkodzoną powierzchnię powstałą na przykład przez silne uderzenie lub nadkruszenie. Po przygotowaniu zęba braki w jego strukturze uzupełniane są substancją wypełniającą, zarówno w sposób bezpośredni (od razu w zębie), jak i pośredni (wypełnienie przygotowywane jest w laboratorium, a następnie umieszczane w oczyszczonym zębie).

W ujęciu materiałowym wypełnienie jest substancją odbudowującą ubytek. Poszczególne rodzaje materiałów różnią się od siebie nie tylko ceną, ale także trwałością oraz wyglądem. Przez wielu specjalistów za najlepszy materiał wypełnieniowy, szczególnie w przypadku zębów trzonowych, uważane są stopy złota – materiału bardzo trwałego, który praktycznie nie uczula. Amalgamaty (stopy metali, których bazą jest rtęć) oraz światło- i chemoutwardzalne kompozyty są tańsze, ale także mniej trwałe.

Coraz częściej spotykanym rozwiązaniem są wkłady porcelanowe, przygotowywane w laboratorium, a następnie umieszczane – podobnie jak wypełnienia ze złota – na leczonym zębie po uprzednim zdjęciu z niego silikonowego wycisku. Największą zaletą porcelany jest jej barwa – do złudzenia przypominająca naturalną barwę zęba.

Kamieniem nazębnym nazywa się twardy, zmineralizowany osad powstały z nieusuwanej płytki nazębnej. Przemiana płytki w kamień jest stosunkowo długotrwała i rozpoczyna się w kilkadziesiąt godzin po jej powstaniu, dlatego regularne, dokładne czyszczenie zębów jest najlepszym sposobem na zapobieganie kamieniowi nazębnemu.
Kamień powstaje najczęściej w przestrzeniach międzyzębowych i w pobliżu szyjek zębowych, czyli w miejscach trudno dostępnych podczas tradycyjnego czyszczenia szczoteczką. Dlatego bardzo ważne jest, żeby higienę jamy ustnej nie ograniczać jedynie do szczotkowania, ale stosować także nici dentystyczne oraz płyny do płukania ust.

Kamień zbudowany jest głównie ze związków fosforu oraz wapnia, bakterii próchnicotwórczych i resztek jedzenia. Ma tendencję do przebarwień, szczególnie pod wpływem herbaty, kawy oraz papierosów, przez co jest nie tylko problemem natury zdrowotnej, ale także estetycznej. Obecność bakterii wchodzących w skład kamienia nazębnego jest jedną z przyczyn zakwaszania środowiska w ustach, co z kolei prowadzi do osłabienia struktury szkliwa. Poza tym ma on znaczny wpływ na powstawanie chorób dziąseł, z paradontozą na czele.

Mineralny osad, ze względu na swoją twardość i mocne przyleganie do powierzchni zębów, jest nieusuwalny domowymi metodami. Dlatego jego pozbycie się jest możliwe jedynie dzięki specjalistycznym zabiegom: skalingowi lub piaskowaniu, przeprowadzanym w dobrych gabinetach stomatologicznych.

Płytka nazębna jest lepkim, miękkim i bezbarwnym osadem, o nieprzyjemnym zapachu, nieustannie odkładającym się na zębach nie tylko po każdym posiłku, ale także natychmiast po każdym szczotkowaniu. Dzieje się tak ze względu na ciągłą obecność bakterii w jamie ustnej. Z tego względu w skład płytki wchodzą głównie próchnicotwórcze bakterie wraz z produktami własnego metabolizmu, ślina, złuszczone komórki nabłonka oraz drobiny jedzenia.

Usunięcie płytki nazębnej jest bardzo proste – wystarczy regularnie i prawidłowo przeprowadzać wszystkie konieczne zabiegi higieny jamy ustnej. Niestety, obecność bakterii jest często bagatelizowana, co prowadzi nie tylko do chorób zębów oraz dziąseł, ale przede wszystkim do powstawania kamienia nazębnego.

Warto pamiętać, że dokładne usunięcie bakteryjnego osadu możliwe jest jedynie dzięki szczotkowaniu oraz nitkowaniu zębów. Ze względu na swoją konsystencję płytka jest nieusuwalna za pomocą strumienia wody. Poza tym odkłada się nie tylko na powierzchni zębów, ale również tuż poniżej linii dziąseł, powodując bolesne infekcje oraz krwawienia. Ograniczenie spożycia pokarmów bogatych w cukry oraz skrobię z pewnością obniży ryzyko powstawania bakteryjnego osadu na zębach.

Regularne używanie nici dentystycznej jest równie ważne, co szczotkowanie zębów – tym bardziej, jeżeli obydwa zabiegi przeprowadzone są prawidłowo. Przede wszystkim nitkowanie powinno zostać przeprowadzone przed umyciem zębów, ale po ich opłukaniu. Jest to bardzo ważne, ponieważ w ten sposób usunięte zostaną wszystkie resztki jedzenia, jakie początkowo znajdą się pomiędzy zębami. Odwrotne działanie (najpierw dokładne mycie, później nitkowanie) jest z oczywistych względów nieprawidłowe – resztki jedzenia wraz z płytką nazębną nie zostaną całkowicie usunięte.
 
Nitkowanie polega na czyszczeniu przestrzeni międzyzębowych dentystyczną nicią zbudowaną z włókien tworzyw sztucznych – nylonu lub teflonu. Żeby przeprowadzić czyszczenie, wystarczy końce niewielkiego kawałka nici (30-40 cm) owinąć dookoła dwóch palców wskazujących, a następnie przytrzymać nić kciukami i wprowadzić w szczelinę międzyzębową. Poruszając nicią czyści się boczne powierzchnie wszystkich zębów, nawet trzonowych, w każdej szczelinie. Należy jedynie uważać na dziąsło, żeby go przypadkowo nie skaleczyć.
 
Zarówno przed, jak i po nitkowaniu należy umyć ręce. Nici są dostępne w każdej aptece.

Fluor znajdujący się w paście do zębów czy w płynie do płukania ust oczywiście pomaga w zachowaniu dobrego stanu uzębienia. Czasami można się spotkać z twierdzeniem, że fluor jest toksycznym pierwiastkiem, dlatego jego zawartość w środkach czystości oraz kosmetykach powinna być zredukowana do minimum, a najlepiej do zera. Jest to połowiczna prawda. Rzeczywiście fluor w dużych stężeniach jest gazem trującym, niemniej jednak stężenia, w jakich występuje w pastach do zębów i płynach do płukania ust, są jak najbardziej bezpieczne. Wynoszą one odpowiednio ok. 500 ppm (parts-per-million – cząsteczek substancji na milion cząsteczek roztworu) w przypadku past dla dzieci i płynów do płukania ust oraz maksymalnie 1500 ppm w pastach do zębów dla dorosłych.

Fluor znacznie wzmacnia szkliwo przed działaniem kwasów produkowanych przez bakterie próchnicotwórcze. Wzmocnienie następuje na poziomie cząsteczkowym – fluor znajdujący się w preparatach w postaci m.in. fluorku sodu, fluorku glinu czy aminofluorków, wzmacnia hydroksyapatytową strukturę szkliwa modyfikując ją w znacznie bardziej wytrzymały fluoroapatyt.
Specjaliści twierdzą, że szkodliwy wpływ fluoru na organizm byłby możliwy dopiero po regularnym jedzeniu pasty do zębów. Dlatego stężenie substancji zawierających fluor jest niższe w pastach przeznaczonych dla dzieci. Z tego względu producenci takich preparatów zalecają rodzicom towarzyszenie maluchom podczas pierwszych prób mycia zębów – głównie po to, żeby uniemożliwić dzieciom połykanie zazwyczaj słodkiej, owocowej pasty.

Wybór odpowiedniej pasty do zębów nie należy do najtrudniejszych. Żeby dobrze wybrać pastę, należy przede wszystkim stosować się zarówno do zaleceń stomatologa, jak i do jej producenta. Dzieje się tak, ponieważ obecnie na rynku można znaleźć pasty do zębów posiadające różny skład i przeznaczone do różnych zastosowań, związanych głównie ze stanem zębów pacjenta oraz stylem jego życia.

I tak pasty dla dzieci będą miały mniej fluoru czy substancji ścieralnych lub wybielających, ale za to mogą być wzbogacone o związki wapnia oraz nietypowe dodatki smakowe. Pasty dla osób z nadwrażliwością zębów mają zazwyczaj mniejsze niż zwykle stężenie substancji wybielających, ale za to posiadają związki odbudowujące szkliwo. Preparaty przeznaczone dla osób chorych na paradontozę zapobiegają krwawieniom dziąseł, zaś te przeznaczone dla palaczy lepiej czyszczą zęby, posiadają również zwiększoną ilość substancji zapachowych.

Z tego względu najlepszym rozwiązaniem w przypadku wyboru pasty do zębów jest uprzednia konsultacja ze stomatologiem, a dopiero później dokonanie zakupu. Jest to dobre rozwiązanie również ze względu na możliwość konsultacji odnośnie składu pasty, ponieważ przeznaczenie jej poszczególnych składników jest niejasne dla laika. Nie jest to wyjątkowo trudna wiedza, tym bardziej, że zdecydowana większość składników preparatów do czyszczenia zębów odpowiada za ich konsystencję, lepkość, kolor, smak oraz zapach czy intensywność pienienia się, zaś składniki lecznicze, czy nawet czyszczące, stanowią niewielki procent zawartości.

Istnieją trzy podstawowe kategorie działań, jakie powinni podejmować dorośli w kwestii profilaktyki chorób zębów.
 
Pierwsza kategoria działań dotyczy higieny jamy ustnej, czyli kwestii absolutnie kluczowej. Szczotkowanie i nitkowanie zębów, połączone z korzystaniem z płynu do płukania ust, jest najlepszym sposobem na zachowanie zdrowych zębów. Oczywiście same w sobie zabiegi higieniczne nie gwarantują jeszcze zdrowych zębów, ponieważ muszą być przeprowadzane regularne, prawidłowo oraz przy użyciu dobrej jakości akcesoriów (szczoteczki, nici dentystyczne) i w oparciu o zalecenia producenta (płyn do płukania ust).
 
Druga kategoria dotyczy kontroli stomatologicznej. Higiena jamy ustnej, jakkolwiek kluczowa, musi zostać podparta wizytami kontrolnymi u specjalisty. Zazwyczaj wystarczy raz na pół roku, ale osoby podatne na próchnicę lub cierpiące na choroby zębów powinny skorzystać z usług stomatologa przynajmniej cztery razy do roku. Podczas wizyty stomatolog obejrzy zęby,wyleczy ubytki próchnicowej,ale zanim to zrobi skieruje do wykwalifikowanej higienistki stomatologicznej na usunięcie kamienia i osadu.
 
Ostatnia, trzecia kategoria działań, dotyczy szeroko pojętego stylu życia, a szczególnie niektórych nawyków, nałogów lub zaburzeń. O tym, że słodycze nie mają dobrego wpływu na stan zębów, wiedzą wszyscy. Mało kto jednak zdaje sobie sprawę, że zbyt duża ilość gorących lub chłodnych napojów może mieć negatywny wpływ na szkliwo. Podobnie rzecz wygląda z kwaśnymi potrawami, które mogą osłabiać strukturę szkliwa. Palenie papierosów także źle wpływa na zęby, ale nie tak źle, jak bruksizm – zaburzenie polegające na mimowolnym zaciskaniu szczęk, przyjmującym najczęściej postać nocnego zgrzytania zębami. Bruksizm, którego przyczyna leży prawdopodobnie w zbyt stresującym trybie życia, nie tylko powoduje rozchwianie zębów, ale niszczy również górną warstwę szkliwa.

Jest wiele sposobów na zachęcenie malucha do tego, żeby regularnie mył zęby. Przede wszystkim dziecko powinno mieć własną szczoteczkę (lub szczoteczki), własny kubek oraz pastę o ulubionym smaku. Wszystkie te akcesoria powinno się zakupić w obecności dziecka i w oparciu o jego sugestie, dotyczące na przykład koloru szczoteczki, nadrukowanego na kubku bohatera kreskówki czy chociażby ulubionego smaku pasty.

Gdy dziecko już posiada własne akcesoria, wówczas powinno się myć z nim zęby wspólnie, żeby mu pokazać, jak to się robi, oraz kontrolować wykonywane przez nie czynności. Dziecko powinno myć zęby w łazience, zawsze przed lustrem – wtedy będzie dokładnie widzieć, co robi, poza tym nie zdekoncentruje się, jak mogłoby się wydarzyć np. podczas mycia zębów przed telewizorem.

W zdecydowanej większości przypadków wystarczy traktować poranne lub wieczorne zabiegi higieniczne jako zabawę, oczywiście w granicach rozsądku – nic nie stoi na przeszkodzie, żeby myć zęby w rytm popularnych piosenek czy wierszyków. Poza tym można bawić się w dowolny sposób, na przykład pozwolić maluchowi na umycie naszych zębów naszą szczoteczką czy zgaszenie światła w łazience i oświetlenie buzi malucha latarką.

Po zakończonym szczotkowaniu należy pochwalić malucha, co z pewnością przyniesie pozytywny skutek. Nie należy również zapominać o edukacyjnych książeczkach czy kreskówkach, których małoletni bohaterowie bardzo często z sukcesem przechodzą przez różne „życiowe perypetie”, takie właśnie jak mycie zębów czy wizyta u stomatologa.

Próchnicy dziecięcej można zapobiegać na wiele sposobów, i to już od rozwoju płodowego malucha. Ciążowa dieta, bogata w wapń, fosfor, białko czy witaminę D, z pewnością wzmocni układ kostny oraz zębowy dziecka. Już po porodzie konieczne jest regularne, obmywanie dziąseł dziecka delikatnym materiałem (gazik, miękka wata) nasączonym letnią, przegotowaną wodą albo naparem z rumianku w celu usunięcia namnażających się bakterii, których obecność może spowodować choroby dziąseł.

Przy wyrzynaniu się zębów należy je przemywać w ten sam sposób, ponieważ zapobiegnie to próchnicy wczesnej – zęby mleczne są słabo zmineralizowane, a tym samym podatne na infekcję próchniczą. Gdy dziecko ma rok, można zacząć bardzo delikatne myć jego zęby specjalną, miękką szczoteczką dla niemowląt oraz pastą do zębów przeznaczoną dla bardzo małych dzieci.

Dwuletnie dziecko, nawet w ramach zabawy, może już szczotkować zęby samodzielnie, oczywiście w towarzystwie osoby dorosłej. Nie należy również zapominać o jak najwcześniejszym oswojeniu dziecka z wizytami u stomatologa, a także o najważniejszym warunku posiadania przez dziecko zdrowych zębów, czyli odpowiedniej diecie, bogatej w wapń czy fosfor, a ubogiej w słodycze.

Niestety, ale to właśnie słabo zbilansowana dieta połączona z niedokładną higieną jamy ustnej odpowiada za zdecydowaną większość przypadków próchnicy dziecięcej, której zbagatelizowanie z pewnością skończy się bardzo szybką próchnicą zębów stałych.

Ortodoncja jest jedną z dziedzin stomatologii. Jej głównym działaniem jest profilaktyka oraz leczenie defektów i zaburzeń dotyczących budowy szczęk oraz zgryzu. Oznacza to, że leczenie ortodontyczne przeprowadza się w sytuacji, gdy zęby w jamie ustnej ułożone są nieprawidłowo.Warto wiedzieć, że nieprawidłowe ułożenie zębów może wywołać szereg schorzeń, nie tylko natury stomatologicznej (choroby dziąseł, próchnica), ale również takich jak dysfunkcja stawu skroniowo-żuchwowego, dysfunkcje aparatu mowy, ból głowy, barków, szyi czy pleców. Bóle oraz dysfunkcja stawu skroniowo-żuchwowego są bezpośrednio spowodowane przez nierównomierne obciążenia mięśni żwaczowych, których przyczyną jest z kolei złe ułożenie zębów.

Badanie ortodontyczne jest złożone, obejmuje wywiad stomatologiczny, badanie rentgenowskie, badanie kliniczne , wyciski na modele orientacyjne i robocze. Leczenie ortodontyczne jest długotrwałe, bywa również bolesne, szczególnie w swojej początkowej fazie. Polega ono na noszeniu specjalnych aparatów na zęby, indywidualnie zaprojektowanych przez lekarza-ortodontę, może również przyjąć postać interwencji chirurgicznej.

Warto wiedzieć, że prawidłowa terapia ortodontyczna nie tylko zmieni ułożenie zębów, ale również poprawi wygląd twarzy, a szczególnie kształt ust.

Diastema jest charakterystyczną, anatomiczną przerwą między zębami. Nazwa ta stosowana jest najczęściej w przypadku przerwy pomiędzy dwoma górnymi siekaczami przyśrodkowymi. Diastema bardzo często występuje u dzieci. W zdecydowanej większości przypadków nie powinna być powodem do niepokoju, ponieważ po pewnym czasie zwykle znika samoczynnie, wskutek pojawienia się zębów stałych.

Przyczyną diastemy jako zaburzenia jest niedorozwój siekaczy bocznych albo niewłaściwy przyczep wędzidełka wargi górnej.

W takich przypadkach przyjmuje ona trzy formy: równoległą, zbieżną oraz rozbieżną. Diastema równoległa, jak sama nazwa wskazuje, polega na równoległym ułożeniu krawędzi siekaczy względem siebie. W diastemie zbieżnej krawędzie obydwu zębów zbliżają się do siebie, zaś w rozbieżnej rozstępują się. Jeżeli szerokość przerwy jest większa niż 2 mm, wówczas uważana jest ona za wadę, która powinna być leczona.

Zaburzenie można leczyć ortodontycznie – specjalnymi aparatami nazębnymi, lub chirurgicznie – przecinając wędzidełko . Zmniejszeniu szerokości diastemy często towarzyszą zabiegi stomatologiczne, takie jak założenie licówek czy wypełnienie pozostałej przestrzeni kompozytem. Przez wiele lat uznawana za defekt urody, obecnie diastema często traktowana jest jako naturalna ozdoba uśmiechu.

Licówek używa się najczęściej w stomatologii estetycznej, zaś koron w stomatologii protetycznej. Już ten podział, chociaż bardzo ogólny, wyraźnie określa zastosowanie obydwu powyższych rozwiązań.
 
Do korekcji estetycznych niedoskonałości przednich zębów (z kłami włącznie) używa się głównie licówek, zazwyczaj do takich defektów jak diastema, niewielkie odchylenia przednich zębów, zbyt duże przerwy pomiędzy nimi czy permanentne przebarwienia ich powierzchni. Należy przy tym pamiętać, że zastosowanie licówek jest mimo wszystko obarczone kilkoma warunkami.
 
Jeżeli ktoś nałogowo obgryza paznokcie, cierpi na bruksizm, ma chore dziąsła, zęby leczone kanałowo lub krzywy zgryz, wówczas nie powinien decydować się na tego typu rozwiązanie. Korony pod wieloma względami są zdecydowanie bardziej uniwersalne, niestety, są również bardziej inwazyjną opcją.
 
Już założenie najprostszej korony wymaga oszlifowania zęba ze wszystkich stron, podczas gdy w przypadku licówki bardzo często wystarczy jedynie niewielkie oszlifowanie jego przedniej powierzchni. Decyzję dotyczącą zastosowania koron lub licówek, a także materiału, z jakiego będą one zbudowane, należy podjąć po konsultacji z zaufanym specjalistą.

Próchnica wczesna jest schorzeniem zębów mlecznych u dzieci. W skrajnych przypadkach może się pojawić już u niemowląt, tuż po wyrznięciu się mleczaków. Ma bardzo gwałtowny przebieg, głównie ze względu na niski poziom zmineralizowania zębów mlecznych. Z tego względu bardzo trudno ją wyleczyć – w większości przypadków schorzenie wygasa dopiero po wypadnięciu wszystkich zębów mlecznych. Próchnica wczesna zazwyczaj w pierwszej kolejności infekuje korony siekaczy, a następnie pozostałych zębów. Istnieje kilka czynników wewnętrznych oraz zewnętrznych warunkujących wystąpienie infekcji próchniczej u dziecka. Jeżeli chodzi o czynniki wewnętrzne to schorzenie występuje częściej w przypadku dzieci pochodzących z ciąży mnogiej oraz wcześniaków, może być również spowodowane nieprawidłowym przebiegiem ciąży lub chorobami ciężarnej matki, a także brakiem odpowiednich składników odżywczych podczas rozwoju zarodkowego. Czynniki zewnętrzne są oczywiste:

Nieodpowiedzialni rodzice często zapominają o konsekwencjach, jakie może nieść za sobą wczesna próchnica, a te mogą być naprawdę poważne.

Przede wszystkim bardzo mocno rośnie ryzyko wystąpienia infekcji próchniczych zębów stałych. Poza tym ubytki w stanie uzębienia mogą zmienić dynamikę napięć w żuchwie, a co za tym idzie, doprowadzić do nieprawidłowości w budowie stawów żuchwowych oraz mięśni żwaczowych. Warto również pamiętać o ryzyku wystąpienia wad zgryzu oraz wymowy prowadzących do trudności w nauce mowy, a także o wyjątkowo mało estetycznym widoku popsutych zębów u dziecka.

Dbanie o zęby dziecka należy rozpocząć możliwie wcześnie, najlepiej już podczas jego rozwoju zarodkowego. W tej kwestii opinia specjalistów jest dość jednoznaczna – przyjmowanie przez ciężarną matkę posiłków bogatych w fosfor, wapń, witaminę D czy białko sprawia, że nie tylko zęby, ale cały układ kostny dziecka będą zdrowsze i mocniejsze.

Po porodzie dziecku należy regularnie obmywać dziąsła gazikiem lub innym delikatnym materiałem nasączonym naparem z rumianku lub przegotowaną wodą. Zapobiegnie to chorobom dziąseł spowodowanym namnażającymi się bakteriami powstałymi podczas fermentacji naturalnego lub sztucznego pokarmu.

Podobnie należy postępować podczas wyrzynania się zębów mlecznych, ponieważ są one słabo zmineralizowane, a przez to narażone na wczesną próchnicę. Po upływie roku można czyścić zęby malucha delikatną szczoteczką oraz pastą do zębów przeznaczoną dla bardzo małych dzieci..

Dwuletnie dziecko może już samodzielnie próbować czyścić zęby, oczywiście w towarzystwie opiekuna. Przez następne kilka lat należy przyzwyczajać dziecko do regularnej i przede wszystkim prawidłowej higieny jamy ustnej, oraz – co jest równie ważne – regularnych wizyt u dentysty. Nie powinno się również zapominać o wymianach szczoteczek do zębów. Kwestię ewentualnych zabiegów fluoryzacyjnych warto skonsultować ze stomatologiem.

Przed określeniem czasu trwania wybielania zębów należy w przybliżeniu zaznaczyć typ zabiegu, ponieważ może on przyjąć postać jednorazowej wizyty u stomatologa lub dłuższej kuracji. Jednorazowy zabieg wykonywany za pomocą specjalnych lamp jest dość krótki. W zależności od stosowanej metody i ewentualnych działań dodatkowych jego długość może wynosić od 20 do 90 minut, chociaż warto pamiętać, że nie są to sztywne granice.

 

Jeżeli stomatolog przeprowadza tylko sam zabieg wybielający połączony z nałożeniem ochronnych żywic na dziąsła, wówczas rzeczywiście trwa on stosunkowo niedługo.

 

Liczba zabiegów uzależniona jest od rodzaju przebarwienia oraz ogólnej kondycji zębów. Dłuższa kuracja, czyli w tym przypadku wybielanie nakładkowe, polega na stosowaniu specjalnych nakładek nazębnych, zawierających wybielający żel. Tego typu kuracja przeprowadzana jest głównie w domu, przy czym rola stomatologa ogranicza się w jej przypadku głównie do przepisania odpowiedniego żelu oraz określenia sposobu jego dawkowania.

 
Wybielanie metodą nakładkową trwa zazwyczaj około 2 tygodni, chociaż długość jej trwania uzależniona jest od stanu uzębienia, rodzaju żelu czyszczącego oraz intensywności przebarwień. Powyższe metody wybielania nie są oczywiście jedynymi obecnie stosowanymi, są jednak najpopularniejsze. Dlatego przed podjęciem decyzji o wybielaniu zębów należy skonsultować się ze specjalistą, który dobierze odpowiednią metodę do stanu uzębienia oraz określi czas jej stosowania lub liczbę koniecznych powtórzeń danego zabiegu.

Zabieg usuwania kamienia nazębnego, czyli popularny skaling, ma na celu nie tylko przywrócenie pięknego uśmiechu, ale też – a właściwie przede wszystkim – utrzymanie zdrowych zębów i dziąseł. Każdy powinien pamiętać o regularnym usuwaniu kamienia nazębnego. Poniżej objaśniamy, na czym polega zabieg skalingu.
 
Skąd się bierze kamień nazębny?
 
Kamień powstaje ze zwapniałej warstwy płytki. Temu procesowi sprzyja palenie papierosów, picie kawy czy herbaty. Kamień osadza się pod dziąsłami i nad nimi. Tam też gromadzą się bakterie. Całość może skutkować paradontozą lub próchnicą.
 
Czym jest skaling?
 
Skaling to usunięcie twardych złogów nazębnych, tzn. po prostu kamienia nazębnego, który osadza się najczęściej na szyjkach zębów. Wyróżnia się najpopularniejszy skaling naddziąsłowy, czyli usuwanie kamienia z korony zęba, oraz skaling podddziąsłowy, czyli usunięcie kamienia spod dziąseł.
 
Jak wygląda zabieg skalingu?
 
Można go wykonać na kilka sposobów. Po pierwsze – metodą tradycyjną, za pomocą ręcznego skalera. Dzieje się tak tylko w konkretnych przypadkach, np. w ciąży lub gdy pacjent posiada rozrusznik serca. Po drugie można go wykonać metodą mechaniczną, czyli poprzez wiertła frez, dzięki którym odpadają odłamki kamienia. Trzeci sposób to usuwanie kamienia za pomocą skalera ultradźwiękowego, czwarty – usuwanie za pomocą fal dźwiękowych (6-8 kHz). Skaling można także wykonać metodą laserową za pomocą skalera jagowo-erbowego. Ostatnia z metod to skaling chemiczny, który polega na tym, że stomatolog nakłada roztwór (30% perhydrolu – nadtlenku wodoru rozpuszczonego w wodzie) na zęba i pozostawia substancję aż do rozpuszczenia kamienia. Po tym wypłukuje te miejsca wodą pod ciśnieniem. Skaling jest właściwie bezbolesny.